„Tak naprawdę my dziennikarze nie znamy się na niczym, a udajemy, że znamy się na wszystkim” tak – przewrotnie i nie bez odrobiny kokieterii podsumował przedstawicieli swojego zawodu Bogdan Rymanowski, znany dziennikarz, prezenter i publicysta, którego gościliśmy 26 lutego w OOK.
Spotkanie z autorem programów „Kawa na ławę”, „Rozmowy Rymanowskiego” i wielu innych było pierwszym z cyklu „Kij w mrowisko”, na które chcemy zapraszać ludzi mediów i które mają być poświęcone tematom ważnym, trudnym, kontrowersyjnym.
Bezpośrednim pretekstem do zaproszenia dziennikarza TVN było wydanie jego książki „Ubek”- zapisu rozmów z Januszem Molką, w latach osiemdziesiątych prominentnym działaczem gdańskiej „Solidarności”, a jednocześnie agentem Urzędu Bezpieczeństwa, donoszącym bez skrupułów na swoich kolegów i znajomych, ba nawet członków rodziny zaangażowanych w opozycyjne działania.
O wyjątkowości tej postaci stanowi fakt, że Molka jest jedynym znanym w historii III RP byłym esbekiem, który postanowił przeprosić swoje ofiary i uzyskać od nich przebaczenie.
Czy w swym „nawróceniu” jest szczery, jakie motywy nim kierują, a może nadal prowadzi jakąś wyrafinowaną grę ? – Rymanowski opowiadał o swoim „bohaterze” bez naiwności, ale też bez cynizmu. „Ja mu wierzę.Czy Państwo mu uwierzą, to już inna sprawa”.
Pasjonująca książka , wydana przez ZNAK to jeden dwóch głównych tematów spotkania w OOK.
Drugi stanowiło „życie na wizji” . Bogdana Rymanowskiego pytaliśmy o dziennikarskie standardy, relacje z politykami, „wpadki” zdarzające się przy prowadzeniu programów na żywo, sposoby okiełznania trudnych gości.
„Lubię ludzi, lubię się z nimi spotykać, wysłuchiwać ich racji i poglądów, niezależnie od tego, czy się z nimi zgadzam” mówił moderator „Kawy na ławę”, przytaczając szereg anegdot związanych z prowadzeniem programu.
Na koniec jedna z uczestniczek spotkania spytała „Dlaczego tak mało kobiet w pańskich
programach ?” „Nie ma zbyt wielu wybitnych przedstawicielek płci pięknej w polskiej polityce” brzmiała odpowiedź. A jednak od wizyty w Obornikach, do każdej edycji „Kawy na ławę” Bogdan Rymanowski zaprasza którąś z pań. Czy to nasza zasługa …. ?