„Euforia” to nie tylko tytuł jednej z piosenek wykonywanych przez Kamila Bednarka, to także dobre podsumowanie tego, co działo się w piątek na scenie i na widowni.
Właściwie było tak, jak tego oczekiwaliśmy. Artysta o niespożytej energii, łatwości nawiązywania kontaktu z publicznością, sprawny zespół, znakomite brzmienie i publiczność – prawie 500 osób, która zna piosenki artysty, potrafi z nim śpiewać i przede wszystkim chce się dobrze bawić.
Przeszło półtorej godziny pozytywnych emocji, które dobrze nastrajają na wiele następnych dni.