Mimo że hasło rozpoczętej właśnie trasy /pierwszy koncert w Obornikach/ brzmi „Przykro mi” zebranym na wczorajszym koncercie wcale przykro nie było. Justyna i Kuba zagrali bardzo energetyczny, nasycony wspaniałymi efektami świetlnymi koncert. Dla uczestników koncertu była to wspaniała fiesta zakończona wieloma bisami oraz obowiązkowymi autografami. Szkoda tylko że duet, który w krótkim czasie zdobył olbrzymią popularność zamierza zawiesić działalność.