Mikołajkowy wieczór w Obornickim Ośrodku Kultury minął w niesamowicie przyjemnej atmosferze. A to za sprawą Grupy Improwizującej Szamotuły – Wronki – Krzyż, zrzeszającej reprezentantów takich kabaretów jak Kabareciarnia Laskowika czy Kabaret Czesuaf.
Czytaj dalej…GZIK, czyli Grupowe Zabawy Improwizacją Kabaretową zaskoczyły niemal każdego, kto odważył się przekroczyć progi sali kameralnej OOK. Niewiele bowiem koncertów czy występów jest tak bardzo uzależnionych od udziału widzów. Dlaczego? Ponieważ to publiczność wyznaczała ramy, wokół których artyści tworzyli scenariusz występu. Poznańscy kabareciarze jednak nie byli świadomi tego, na jakie pomysły może wpaść obornicka widownia… Propozycje skeczy padały z każdego miejsca na sali kameralnej. Podryw na odświeżacz do ust – proszę bardzo! Grzebień również może okazać się dobrym sposobem na zwabienie potencjalnego kandydata na męża tudzież żonę! Prośba o piosenkę o rzeźniku, który chciał być strażakiem? Powstała niemal na zawołanie właśnie w Ośrodku Kultury!
Spontaniczność i lekkość prezentowania wymyślonych na doczekaniu skeczy pozwoliła na zatarcie się granicy między publicznością a artystami. Formacja Grupy Improwizującej Szamotuły – Wronki – Krzyż składa się z młodych i pełnych zapału ludzi: Adrianny Biernackiej, Julii Mikołajczak, Barbary Tomkowiak, Andrzeja „Andy” Piątka, Krzysztofa „Chomika” Kiełpińskiego, Tomasza Nowaczyka, Macieja Morze oraz Wojciecha Kowalczyka.
Artyści pozwolili nam odkryć całkiem odmienną od tradycyjnych form twórczość kabaretową. To był pierwszy tego typu występ w OOK. Mamy jednak nadzieję, że nie ostatni.