W miniony czwartek odwiedziła nas młoda, wrocławska grupa kabaretowa o nazwie: „Chyba”. Gwarantowaliśmy mnóstwo dobrej zabawy i śmiechu co niemiara. Musimy więc z dumą przyznać, że dotrzymaliśmy danej obietnicy:)
Trójka młodych ludzi w niektórych momentach niemal rozśmieszała do łez, jak w przypadku skeczu o stażyście w rozgłośni radiowej czy osławionym już PKP. Ich energia i żywioł emanowały ze sceny i udzielały się niemal każdemu na sali. I tak, jak zapewnialiśmy – skecze, w większości nie powtarzane w telewizji publicznej, naprawdę bawiły i ukazywały, czasem brutalnie komiczną, prawdę o otaczającej nas rzeczywistości.
Było warto? Myślę, że jak najbardziej:)