Po występie „roczkującego”, bo obchodzącego swoje pierwsze urodziny Kabaretu ToNieMaNazwy!, wczasy w sanatorium nabrały całkiem nowego znaczenia! A telewizja… odkryła przed nami swoją absurdalną, acz jak prawdziwą stronę…
Czytaj dalej…
Mimo tego, że Kabaret ToNieMaNazwy można ciągle nazwać raczkującym w wielkim świecie kabaretowym, już zdobył grono swoich wiernych sympatyków.
Wróżka Euzebiuszka stanęła na szczycie swoich zdolności medialnych! Jak przystało na każdą szanującą się wróżkę, Euzebiuszka wróżyła z kuli i fusów. Podejrzanym jednak mógł tylko wydawać się fakt, iż była to kula inwalidzka i zużyta torebka od herbaty… Pogodynka Aurelka z pewnością zadziwiła, urzekła i usatysfakcjonowała wszystkich czekających na słoneczną prognozę pogody. Z intuicją niemal wróżbity, nie odczytywała a przepowiadała nadchodzące tajfuny i tornada!
Każdy godny kabaret ma w swoim repertuarze również piosenkę. I ten zaszczycił nas swoimi dźwiękami w utworze o … poszukiwaniu. I to nie byle jakim! O szukaniu męża na wczasach!
Na scenie pojawiło się 5 osób, jednak Kabaret ToNieMaNazwy! liczy ich aż 7! Alicja, Ania, Daria, Kaja i Jarek dali świetny popis swoich umiejętności scenicznych, z kolei Kamil i Kajtek wspierają zespół w sferze technicznej i tekstowej. W całkowicie autorskim występie TIWI wystąpił również dobry duch kabaretu, Marcin Samolczyk.
Na zakończenie występu, zebrana publiczność nagrodziła trud kabaretu gromkimi brawami. Nie mogło również zabraknąć głośnego „STO LAT” i podziękowań przy pomocy w realizacji.
My także gratulujemy Kabaretowi ToNieMaNazwy! pierwszych urodzin i życzymy niezmierzoną ilość sukcesów, ciągle rosnącej drabiny osiągnięć i poczucia humoru, które rozprzestrzenia się w tempie błyskawicznym :)