Obornicki Ośrodek Kultury
Powróć do: 2013

WAKACYJNE PRZYGODY OOK DOBIEGŁY KOŃCA (22.08.2013)

Ahhh, dwa miesiące wakacji minęły zdecydowanie za szybko! Wycieczki, półkolonie i biwak to już tylko mgliste wspomnienia i tylko zdjęcia przypominają nam o tym, jak ciekawie spędziliśmy czas.

22 sierpnia odbyła się wycieczka do … Kórnika! Obowiązkowym punktem wycieczki było Arboretum znajdujące się przy Zamku Kórnickim. Ogród rozciąga się na wielu hektarach powierzchni i jest jednym z najpiękniejszych i zarazem najstarszych ogrodów dendrologicznych w Polsce. Pani Katarzyna Broniewska – przewodnik – pokazała dzieciom istne perełki Arboretum w Kórniku. Roślina w kolorze moro, drzewo z korzeniami rosnącymi w górę i o liściach wydzielających zapach … waty cukrowej wzbudziły najwięcej emocji i śmiechu pośród małych podróżników. Jednak to był dopiero początek… Rejs po Jeziorze Kórnickim wraz z prawdziwymi kapitanami statku był drugą atrakcją przygotowaną dla dzieci. Anna Maria lekko kołysała, a zewsząd dało się słyszeć szum wody i śpiew ptaków… Takim sposobem cała załoga dotarła do Tawerny Kórnik, gdzie kolorowe i słodkie lody dodały nieco ochłody i energii. Niestety czas nieubłaganie uciekał a rodzice czekali już na swoje pociechy w OOK.

Biwak na Tropie Przygody przyciągnął tylko żądne wrażeń i emocji dzieci! Z pozoru zwykły spacer okazał się być wielką akcją poszukiwawczą rozbitka w samym środku lasu! Któż nie umiał czytać mapy mógł znaleźć się w prawdziwych opałach… Jednak po drodze ekipa ratownicza przeszła jeszcze sprawdzian sprawności i wiedzy przyrodniczej. Radość, jaką dało się słyszeć w głosach dzieci po odnalezieniu rozbitka była niemal bezcenna…. Okazało się, że łódź, którą płynął rozbiła się na brzegu rzeki, pozostawiając go na pastwę losu. Dzieci wraz z rozbitkiem zbudowały szałas, aby schronić się przed niepogodą oraz rozpaliły ognisko, by przyrządzić wspólną, polową kolację. Gdy powoli już nadchodził zmrok, cała ekipa wyruszyła w drogę powrotną, żegnając się po wyjściu z lasu z rozbitkiem i życząc mu szczęśliwego powrotu do domu. Następny dzień był bardzo intensywny – podróżnicy spędzili czas na świeżym powietrzu, aż do momentu przyjazdu stęsknionych rodziców…