Starszaym zakręciła się w oku łza. Przypomniały się przedpłaty, kredyty, długie miesiące oczekiwania no i nareszcie zdobycie wymarzonego, oczekiwanego własnego fiacika.
Mimo że wiele lat temu zaprzestano produkcji tego samochodu ma on nadal setki a może tysiące miłośników którzy pielęgnują swoje autka i raz do roku spotykają się na zlotach. Także i tym w Obornikach. Ma on już pięcioletnią tradycję. Piknikowa atmosfera, zawody sprawnościowe, wojskowa grochówka, wieczorne ogniska oraz spotkanie z podróżnikiem i miłośnikiem Fiata 126p Arkadym Fiedlerem to elementy tegorocznego zlotu. W biurze zlotu zarejestrowano 180 samochodów, najstarszy wyprodukowany w 1974 roku. Byli goście z Niemiec, przyjechali jednym z nielicznych maluchów – kabrioletów. a nad wszystkim czuwał pomysłodawca i główny organizator tego i wszystkich poprzednich obornickich zlotów Szymon Grygorowicz.