Praca wrzała jak w prawdziwej Fabryce Świętego Mikołaja! Pierniki pojawiały się w ekspresowym tempie … i tak też szybko znikały:) w związku z tym, że ilość nadesłanych zgłoszeń przerosła nasze najśmielsze oczekiwania, utworzyliśmy 2 zmiany w Fabryce Piernika. Jak przystało na prawdziwą mikołajkową firmę, na początku spotkania przeprowadziliśmy mała zabawę integracyjną, która pozwoliła nam lepiej się poznać i współpracować. Po takim wstępie mogliśmy zasiąść w wesołej atmosferze do ugniatania ciasta i wyduszania pierników. W efekcie stoliki kipiały od piernikowych wiewiórek, gwiazdek, ludzików i choinek. Teraz mała przerwa – musieliśmy poczekać na swoje wypieki, ale od razu braliśmy się do kolejnej pracy. Wykonanie eko – bombki wymagało pomysłu i … cierpliwości, a przecież to nie było wcale takie proste! Kiedy już wypieki okazały się być gotowe, wszyscy przystąpili do dekoracji pierników. Pomysłowość młodych kuchcików była godna uwagi! Czas rozstania jednak nieubłaganie nadchodził więc odśpiewaliśmy kolędy, złożyliśmy sobie życzenia wesołych świąt i wszyscy rozeszliśmy się do domów.
Cel został osiągnięty!