Z muzyką taneczną flirtowaliśmy już niejednokrotnie, nigdy jednak na taką skalę, jak teraz. Festiwal „Summer, disco&dance” (bo o nim tu mowa) to było naprawdę duże przedsięwzięcie. 15 wykonawców, 2 sceny i tłumy widzów mówią same za siebie.
A jak było? Tak jak powinno być latem: lekko, rozrywkowo, przebojowo. Na podkreślenie zasługuje zróżnicowany repertuar. Bartek Tecław – pomysłodawca i dyrektor artystyczny festiwalu zadbał o ciekawy zestaw wykonawców. Power Play – rytmiczne przeboje, zaaranżowane z mocno zaakcentowaną gitarą, Rui Carlos Ferreira z charakterystycznym jeszcze dla lat 80-tych brzmieniem zespołu Bad Boys Blue, Justyna i Piotr z coverami włoskich przebojów tworzyli bardzo zróżnicowaną mozaikę. Ciekawym eksperymentem był także „Michael Jackson-Show” w wykonaniu czeskiego artysty, bardzo podobały się też dziewczyny z tanecznej formacji „Fenomen”,
A do tego nasi: Obornicka Orkiestra Dęta, która zaskoczyła publiczność premierowym wykonaniem discopolowych hitów „Aleksandra” i „Ona tańczy dla mnie”, Sławek Człapa i przede wszystkim Bartek Tecław. Przed festiwalem dwoił się troił, aby wszystko się udało. Niektórzy wyrażali nawet obawę, że nie starczy mu energii na scenie, ale obawy te były bezpodstawne! Koncert Bartka był bardzo energetyczny i został ciepło przyjęty przez publiczność!
A pogoda? No cóż : do godz.23.30 było wszystko w porządku. Potem lunęło. Na szczęście na większość widzów deszcz nie zrobiłwiększego wrażenia!